Autor Wątek: Liliowa ląka (Przeczytany 11302 razy)

Amiko · « **Odpowiedź #90 dnia:** Wrzesień 30, 2013, 20:37:41 »

Spojrzałem na dziewczyne .
-Nic ci nie jest ?

Huehuehue bd kobieta-kicia xD

CaroLyn · « **Odpowiedź #91 dnia:** Wrzesień 30, 2013, 20:38:21 »

- Jak na razie.. nie..

Amiko · « **Odpowiedź #92 dnia:** Wrzesień 30, 2013, 20:39:46 »

-Na razie ??- spojrzałem na nią pytająco ..

CaroLyn · « **Odpowiedź #93 dnia:** Wrzesień 30, 2013, 20:41:30 »

- T-tak.. n-na r-razie..

Amiko · « **Odpowiedź #94 dnia:** Wrzesień 30, 2013, 20:47:23 »

Nadal spoglądałem na nią pytajaco ..Nie miałem pojęcia co się dzieje ..

CaroLyn · « **Odpowiedź #95 dnia:** Wrzesień 30, 2013, 20:49:24 »

- Dziesięć minut.. - szepnęłam do siebie

Amiko · « **Odpowiedź #96 dnia:** Wrzesień 30, 2013, 20:52:37 »

Przyglądałem się nadal krzywo się śmiejąc ..
- Nie rozumiem ..

CaroLyn · « **Odpowiedź #97 dnia:** Wrzesień 30, 2013, 20:53:57 »

- Nie dziwi cię, skąd mam uszy, obrożę? Jestem pół człowiekiem, pół kotem! Mam klątwę! - powiedziałam

Amiko · « **Odpowiedź #98 dnia:** Wrzesień 30, 2013, 21:03:56 »

- Widziałem już równie dziwne rzeczy co to ..Uwierz nie łatwo mnie zdziwić przynajmniej to nie tak bardzo -wypowiedziałem ..

CaroLyn · « **Odpowiedź #99 dnia:** Wrzesień 30, 2013, 21:09:19 »

Spojrzałam na chłopaka. Od 9 minut byłam kotem. Zeszłam z drzewa.

Amiko

-a więc jednak kicia -powiedziałem mierzwiac sobie włosy ...

Eddie

Zaśmiałam się.
-Ale mój automail cię zdziwił.

Amiko

-no ,bo to bylo dość zadziwiające..Przepraszam,ale nie należe do tych normalnych -zaśmiałem się marszcząc przy tym nos ..

CaroLyn

Wstrząsnął mną nieprzyjemny dreszcz. Nie lubiłam być w ciele kota, jeszcze niebieskim..

Amiko

-niebieski kot ,ok widziałem zielonego -mruknąłem ..