Pokaż wiadomości

Ta sekcja pozwala Ci zobaczyć wszystkie wiadomości wysłane przez tego użytkownika. Zwróć uwagę, że możesz widzieć tylko wiadomości wysłane w działach do których masz aktualnie dostęp.


Pokaż wątki - Durga

Strony: [1]
1
Karty postaci / Durga
« dnia: Wrzesień 03, 2013, 19:10:18 »
Imię:
Durga

Wiek:
5 lat

Płeć:
Wadera, oczywiście

Charakter:
Jej charakter jest bardzo trudny do sprecyzowania. Wobec jednych ujawnia jedną twarz, wobec drugich inną. Więc jaka jest Durga?
Nigdy, nikt nie wie, co w danym momencie zrobi nasza gepardzica. Ma zły humor - może być niemiła, oschła lub złośliwa. Gdy zaś wstanie prawą łapą, może być miła, albo chociaż coś w tym rodzaju. Jaka jest dla wrogów - lepiej nie być jej wrogiem. Taka rada. Jest wtedy agresywna, chce walczyć za wszelką cenę. Może być złośliwa, oschła. W najlepszym wypadku dla wrogów, może pogrozić i odpuścić. Choć nie zawsze tak musi być. Zaatakuje z pewnością, gdy zaczniesz prowokować. Dla nieznajomych, czyli coś między wrogiem a poznanym, jest nieufna. Utrzymuje wobec nich dystans, za dużo o sobie nie mówi. No może takie rzeczy typu imię czy coś. Znajomi to już trochę inna bajka. Wtedy już jest trochę milsza i ciupek bardziej otwarta. Przyjaciołom potrafi zaufać, ale żeby zostać jej przyjacielem trzeba wiele z nią przejść. Przede wszystkim to Durga musi cię zaakceptować według swoich pokręconych kryteriów. A jakie to są kryteria? Tego nikt nie wie. Partner to jest po prostu mistrzostwo. Jaki gepard podoła się temu zadaniu? Aby rozgrzać jej lodowate serce? Nigdy jeszcze nie poznała takiego geparda, a więc nie wiadomo jak się zachowa, gdy będzie zakochana. Wokół swego serca stworzyła barierę, przez którą trudno jest się przedostać. Dla rodziny i najbliższych jest czuła i może poświęcić dla nich życie. Ale jak dostać się do tego małego kręgu, skoro jej rodzina nie żyje, a najbliższych nie ma?
Podsumowując: Durga jest albo miła, albo złośliwa bądź oschła. Czasem agresywna i z całą pewnością nieufna. Aby być jej przyjacielem, trzeba zdobyć się na wyżyny cierpliwości. No chyba, że Durga zauważy w tobie prawdziwego przyjaciela.

Ulubione zajęcie:
Tiara kocha pływać. Jest w tym świetna, potrafi doskonale nurkować i pływać. Często to robi dla przyjemności. Po za tym po prostu kocha walki i polowania. To dla niej chleb powszedni. Cóż, jest w tym świetna, to dlaczego ma niby nie polować? Lubi skradanie się, po lasach, górach i innych terenach. Jest jak szpieg, którego nie można dostrzec. Jest jak wiatr, gdzie się spojrzysz, tam już jej nie ma. Po za tym, czasem ma dzień lenia, wtedy leży sobie gdzieś na słoneczku i się wyleguje. Każdy chyba ma czasem taki dzień.

Historia:
Porzuceni...
Jej ojciec był Przywódcą. Rządził doskonale, miał wielu "wielbicieli". Wszyscy popierali jego wybory, po za jednym. Nikt nie popierał, aby Eliasz, czyli przywódca, założył rodzinę. Ale Eliasz ich nie słuchał. Zakochał się po czubki uszów w pewnej waderze, która później okazała się matką naszej Durgi. Imię jej brzmiało Rastia. Długo ukrywali swoją miłość, ale wszystko wyszło na jaw, gdy na świat, wśród ciemnego lasu, przyszła mała wilczyca Durga i jej siostra. Pierwsza z sióstr - Durga, miała małe szanse na przeżycie. Nikt tak właściwie nie życzył wilczycy długiego życia. Rastia przejęła się możliwą stratą i zadbała o szczęście obu sióstr. Dzięki temu przeżyła, ale była bardzo słaba. Wszyscy domyślili się prawdy, że dwa szczeniaki powstały od Eliasza. Omijali biedną Rastię szerokim łukiem.
Eliasz jednak jej nie zostawił. Opiekował się zarówno partnerką jak i potomstwem. Wielbiciele Eliasza stali się jedynie małą grupką. Po kilku miesiącach utrzymywania się na skrajnościach, Eliasz stracił przywództwo. Rastię, Durgę i jej siostrę wyrzucono z watahy. Eliasz pozostał, bo miał jeszcze małą grupkę poddanych. Tak więc rodzina bez basiora została wyrzucona na pastwę losu.
Strata...
Długo się włóczyli. Durga trzymała się na resztkach zdrowia, ale jednak żyła. Nikt wtedy się nie spodziewał, że wyrośnie z małej Durga twarda wadera. Gdy po pewnym czasie, dotarli na jakąś pustynię, zabrakło im jedzenia. Matka i siostry były kompletnie osłabione i nikt nie miał siły na polowanie. Położyli się w nocy spać, ale nasza główna bohaterka, Durga z głodu nie mogła zasnąć. Wyruszyła samotnie w pobliski las, na skraju pustyni. Całą noc uganiała się za istniejącą tam zwierzyną. O dziwo, upolowała zająca. Przyniosła go rodzinie i wspólnie się posilili. Nie był to wielki posiłek, ale jednak Wtedy to Durga udowodniła, że potrafi zadbać o siebie. Dzień później, w opuszczonej rodzinie nastąpiła tragedia. Kłusownicy znaleźli je i zaczęli swoje uganianki. Matka oddała życie za Durgę i siostrę. Kłusownicy zadowolili się tym łupem i pozostawili wadery w spokoju. Siostra Durgi była nieprzytomna; na początku kłusownicy uparli się na nią. Durga, smutna i przygnębiona wczesną śmiercią matki odeszła, pozostawiając siostrę na pastwę losu. Tak, jak one zostały porzucone. Samotnie zaczęła chodzić po odległych lasach, górach...
Powrót do zdrowia...
Durga długo się otrząsała po stracie rodziny. Najpierw ojciec, potem matka, a na końcu siostra, którą w sumie sama pozostawiła... Teraz żałowała swojej decyzji, ale już nie było odwrotu. Ogromne straty życiowe. Wadera starała się o tym nie myśleć. Wiedziała, że rozczulanie nie jest mile widziane w dzikiej puszczy. Z czasem stawała się silniejsza. Sama sobie dawała treningi na wytrzymałość i siłę. Po kilku miesiącach nie przypominała siebie. Była w ogóle nie czuła. Kamienna twarz, twarda wilczyca bez cienia litości czy współczucia. Oto, co puszcza z miłej i uprzejmej wadery. Wilczyca w niczym nie przypominała starej Durgi, sprzed kilku zaledwie miesięcy. Przez ten czas znacznie podrosła, w mięśniach też. Jedyne co pozostało z bezbronnej Durgi, to łatka na oku. Bo na pewno nie charakter. Po pewnym czasie życia w dziczy, gdzie nauczyła się sama walki, obrony i polowań była po prostu mistrzem walk. Rzadko przegrywała, prawie nigdy. Błąkała się więc z dala od innych, często polując, w jakim celu? Trudno to powiedzieć. Po prostu chodziła. Znalazła w końcu watahę. Długo włóczyła się po okolicy tej watahy. Zastanawiała się, czy dołączyć tam czy nie. Sama dobrze sobie radziła, ale z drugiej strony czasem, raz na jakiś czas, brakowało jej towarzystwa. Nie było nikogo, do kogo mogłaby otworzyć buzie. Otwierała ją tylko wtedy, gdy jadła lub znęcała się nad zdobyczami. W końcu, po długich rozważaniach postanowiła dołączyć. Raz się żyje...

Rodzina:
-Opiekun: A znajdzie się jakiś, kto chciałby ją?

Moce:
♦Zmiennokształt
♦Czytanie w myślach
♦Ożywienie narysowanych rzeczy

Link do zdjęcia:



Zabraniam kopiowania czegokolwiek z mojej KP!

Strony: [1]
Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum
watahalupo pogromcymitow swinkowerpg watahasnu shi-no-gakko