Sępy natychmiast się spostrzegły i zaczęły atakować tygrysicę. Ta próbowała się obronić, lecz jeden z ptaków drapnął ją pazurem w oczy. Nic nie mogła ujrzeć, strumyki krwi leciały spod jej powiek. Zaryczała głośno i rzuciła się na ptaka. Zabiła go i uciekła (wybiegła).